Forum Rodu Vessah- Najlepszego Rodu W Gildwars
Głowa Rodu
*W sali pełnej nowych członków rodu pojawił się półork. Podszedł do mównicy i doniosłym głosem począł krzyczeć*
Witam! Jak już pewnie wiecie z rekrutacji, nazywam się Areth i razem z Focrosem *skinął głową na siedzącego w fotelu maga* Prowadzimy nasz ród... Jako że my nie znamy was, a wy nie znacie nas... *przerwał na chwile zastanawiając się nad sensem swoich słów, lecz ciągnął dalej* Macie tu wyjść i coś o sobie opowiedzieć *na sali zaszumiały szepty, lecz półork szybko je skończył* TO ROZKAZ!!! *uśmiechnął się przyjaźnie, po czym usiadł obok Focrosa wsłuchując się wypowiedziom*
Offline
Głowa Rodu
Wszystko! *krzyknął ze śmiechem półork siedzący na fotelu* Powiedz nam coś o swoich wadach i zaletach!
Offline
Głowa Rodu
*Mag siedział podpierając ręką swój podbródek* spokojnie, już jesteś przyjęty* rozsiadł sie wygodniej* powiedz nam jaki trunek preferujesz najbardziej?*uśmiechnął się nieco dla rozluźnienia atmosfery*
Offline
Głowa Rodu
Swój chłop! *krzyknęli zgromadzeni*
Offline
Gość
Nazywam się Urizel i jestem Jaszczuroczłekiem .
Jestem wojownikiem używającym dwóch mieczy .
Moją wadą jest to że szybko się denerwuję i przesadzam z alkoholem (Focros coś o tym wie )
Zalet nie wymienię bo skromny jestem
Głowa Rodu
*na sali buchnął tylko cichy śmiech.Ktoś z tłumu krzyknął*
-Skromny!? W naszych szeregach nie musisz być skromny! Pokazuj swoją siłę i strasz wrogów!
Offline
Głowa Rodu
No niestety wie...*mag uśmiechnął się*
Offline
Gość
*tym razem na mównicę wszedł stary krasnolud, którego początkowo nie było widać zważywszy na jego niski wzrost; po krótkiej salwie śmiechów mężczyzna stanął na małym stołku i zaczął mówić* Mam na imię Aree. Jestem wojownikiem i cieszę się, że należę do tak znamienitego grona *rozejrzał się po swych słuchaczach i uśmiechnął się*
Głowa Rodu
no witamy cię serdecznie, co ciekawego masz nam do powiedzenia?*mag rozsiadł się wygodniej na fotelu i wyją zza niego małą butelkę winka*
Offline
Gość
Mam się czuć jak na przesłuchaniu, Focrosie? *na jego twarzy pojawił się udawany strach po czym zaśmiał się*
Głowa Rodu
A skądże znowu! *mag uśmiechnął się i rzucił ci butelkę* rozgrzej gardło, hahaha
Offline
Gość
Hmmm... *chwycił butelkę i żłopnął potężny łyk* Naprawdę świetne, od razu lepiej. No więc co mogę powiedzieć o sobie...jestem mieszkańcem Fallathanu już od paru ładnych er i całkiem dobrze mi tutaj *zaśmiał się i łyknął trochę trunku* A jeśli chodzi o wady i zalety to sami je odnotujecie jak mnie lepiej poznacie *mrugnął żywo*
*kobieta siedziała sobie spokojnie, przysłuchując się początkowej "rekrutacji". W miarę upływu czasu na jej twarzy zagościł złośliwy uśmiech. Widać, w końcu postanowiła się odezwać*my nie znamy was, a wy nie znacie nas... *zacytowała*hmm...widzę, że pozory zachowujemy, bo większość z nas zna się tu doskonale. A, i rozkaz? Czyżbym miała się bać? *spytała retorycznie, przeciągając się przy tym. Po chwili dodała* Cóż mogę o sobie powiedzieć? Właściwie nic. Ścieżka losu jest kręta i zawiła.
Offline